Alkohol zabija powoli, ale nam się nigdzie nie spieszy!
| Bo nie czarna, nie tleniona, nie ta, co ma w biuście sto, lecz jedyna, wymarzona była żona - to jest to!
|
Była noc. Księżyc i cisza. On i Ona. On powiedział: Tak? Ona powiedziała: Nie. Minęły lata. I znów noc, księżyc i cisza. On i Ona. Ona powiedziała: Tak? On powiedział: Tak. Ale lata już były nie te. Wypijmy za to, byśmy wszystko w życiu robili w porę!
| Byłe zdrowie byłej żony, pije właśnie były mąż! To mój toast ulubiony, który mógłbym wznosić wciąż.
|
Chciałbym wznieść toast za wszystkich idealistów, który myślą, że ponieważ róża pachnie lepiej, to na zupę też nadaje się bardziej niż kapusta!
| |
Choć nas gnębi smutku zmora, pijmy zdrowie fundatora.
| Czas to pieniądz, pieniądz to piwo, więc pijmy bo szkoda czasu.
|
Czas życia krótki, kropnijmy wódki.
| Czas życia krótki, kropnijmy wódki.
|
Do kotleta - dobra seta. Po pół szklanki - do kaszanki. Pod golonkę i pieczywko duża wódka, małe piwko. Gdzie wędlina i pieczyste, zawsze miejsce jest dla czystej. Kto nie trzaśnie pod sałatkę, ten obraża ojca, matkę. Jak przełknąłeś, to nalewaj, żeby schab się nie pogniewał. Nie zaszkodzi nawet zrazik, gdy się czystą go odkazi.
| Dobre wino rozdgrzewa serce i otwiera duszę. Tego nam życzę. Niech spłynie na nasze wątroby i rozpuści wszystko co nam na wątrobach leży.
|
Dziewczyna szła wieczorem ulica i usłyszała za sobą kroki. Obejrzała się, zobaczyła przystojnego chłopaka. Obejrzała się drugi raz, chłopak wciąż szedł za nią. Uznała, że warto na niego poczekać. Obejrzała się po raz trzeci chłopaka już nie było. Wypijmy za to, by pracownicy kanalizacji miejskiej nie zapominali zamykać studzienek!
| Gdy obniża ci się krzywa, napij się dobrego piwa.
|
Gorzka wódka, kwaśna mina, ktoś tu polać zapomina!
| Gorzka wódka, ostre flaki, a w kieliszku znowu braki!
|
| Idę kiedyś przez park, księżyc świeci, a na ławeczce całują
się chłopak z dziewczyną. Idę innym razem... księżyc, gwiazdy... a na tej samej ławeczce chłopak z inną dziewczyną. Idę znów tą drogą: noc, księżyc, gwiazdy... i ten sam chłopak na tej samej ławce całuje się z trzecią dziewczyną. Wypijmy za stałość mężczyzn i zmienność kobiet.
|
Idzie osioł przez pustynię. Idzie dzień, drugi, trzeci... Słońce praży, osła męczy pragnienie. Nagle widzi: stoją dwie wielkie beczki – jedna z wodą, druga z wódką. Z której zaczął pić? Oczywiście z pierwszej! Nie bądźmy więc osłami i napijmy się wódki!
| Kac przychodzi i odchodzi, piwko nigdy nie zawodzi.
|